NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

chamsti · Wysłany: Nie 16:21, 02 Mar 2008 Temat postu:

Macio: może porozmawiaj z nimi? ;> przedstaw ajkieś argumenty itp. A jeżeli i to nie poskutkuje to moze jakiś obóz bez psa? tzn nie agilitowy, ale jakiś taki inny, np jeździecki, żeglarski itp?

Macio · Wysłany: Nie 16:23, 02 Mar 2008 Temat postu:

ehhh... Bez psa nigdzie nie jade taką mam zasade Wink

Chyba że zrobie wyjątek kiedy jade na wystawe rasowych i to też niezawsze Wink

chamsti · Wysłany: Nie 16:28, 02 Mar 2008 Temat postu:

sorki, ze pytam, ale ile masz lat? ;> też tak mam, wyjątek robie dla wymiany do niemiec

wakacje... wiem narazie, że mogę jechać na ten obóz agilitowy... no ale o reszcie wakacji jeszcze nic nie wiem, chociaż musze jeszcze z kuzynką pogadac

AngelaD · Wysłany: Nie 16:39, 02 Mar 2008 Temat postu:

Guciu LUNIAK to Dawid. Ma Goldenka Wink

I znam go bardzo dobrze, jego mamusia ma buldogi angielskie, mieszka w Poznaniu.
Jego sucz jest mloda 6 mies. .
A tak ogolnie to on jedzie dzieki mnie :Lol: Bo on chcial sobie AUSSIKA kupic ale jego mama powiedzala najpierw ma jednego nauczyc a potem sie pomysli. I cwiczy z Luną, a dzisiaj jego mama dzwonila i jej przeczytalam i powiedzalam o tym obozie. Jego mama dzwonila do Ewy Wink

I juz ma miejsce zarezerwowane;-D
A najlepsze to ze Ewa powiedzala ze pies nawet nie musi nic umiem i moze jechac Very Happy

Wiec nie wiem z Lady jechac czu z Daizy? Smile

Luniak · Wysłany: Nie 16:43, 02 Mar 2008 Temat postu:

Macio · Wysłany: Nie 17:08, 02 Mar 2008 Temat postu:

w wielkanoc 14 Razz

Guciek · Wysłany: Nie 17:14, 02 Mar 2008 Temat postu:

Angela, bez urazy, ale ja Cię nie rozumiem co Ty piszesz, Ty robisz tyle błędów (np. MAM Goldenka), ze to się ciężko połapać Razz

AngelaD · Wysłany: Nie 17:22, 02 Mar 2008 Temat postu:

Gucia poprawiłam błędy Smile

chamsti · Wysłany: Nie 17:44, 02 Mar 2008 Temat postu:

macio: mając 14 lat wg mnie to jest zbyt cieżkie, bo jeżeli nie jedzie siez rodzicami i psem to jest to chyba trzeba zrezygnować z wakacji

ja mam prawie 17 - wcześniej psa miałąm, ale był to bardziej pies mojej mamy niż mój, nei miałam nic przeciwko zostawienia go i wyjechanai an jakiś obóz. Ale jak jechałamz rodzicami to pies z nami, nie puściliby mnei samej z nim nigdzie. Teraz pies jest moj. Mama mi pomaga ze względu na to, ze chodzę do szkoły, w wakacje chce pojechać na obóz agility, poza tym mam pewneplany,a le w sumie hmmm... może nie do konca plany. Mam nadzieje, ze uda mi się pojechać do pracy do stajni z psem. Jeżeli nie to zostaje w Krakowie.

Ps. formularz juz wysłany Smile

Macio · Wysłany: Nie 20:37, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ale ja nieraz ze znajomymi moimi nie opiekunów jechałam daleko. Do Łodzi do Zakopanego z psem. A moja opiekunka tylko ich poznała jak po mnie przyjechali żeby pojechać do Zakopanego. Nie widze żadnych przeszkód bo jestem samodzielna a z psem za pan brat. Very Happy

chamsti · Wysłany: Nie 20:57, 02 Mar 2008 Temat postu:

wg mnei to nie jest kwestia samodzielności a rodziców/opiekunów - jeżeli już teraz Cię puszczaja sama na wakacje to pozostaje pozazdrościc

AngelaD · Wysłany: Nie 21:01, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ja w dzień urodzin [12] jechałam o 3 w nocy z Paulą na seminarium Wink

Macio · Wysłany: Nie 21:03, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ja pierwszy wypad miałam do Łodzi z Alpi Very Happy

Dobra już nie offójmy

chamsti · Wysłany: Nie 21:08, 02 Mar 2008 Temat postu:

hmmm ale co innego jest pojechać na jakiś zorganizowany wyjazd gdzie amsz zagwarantowany nocleg itp a co innego samemu pod namiot czy do domku campingowego (ewentualnei prywatna kwatera - w moim wypadku nic inengo nie wchodzi w gre Wink

)

AngelaD · Wysłany: Nie 21:14, 02 Mar 2008 Temat postu:

Chamsti ale to bedzie koło domu Ewy Wink