Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pierniczek Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 28 Lut 2006 Posty: 857 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań :)
|
Wysłany: Nie 14:38, 05 Mar 2006 Temat postu: Ptasia Grypa |
|
|
Wirus H5N1 w Polsce. Znaleziono 2 martwe łabedzie w Toruniu zarazone tą grypą. W telewizji mówili żeby nie spuszczac psow ze smyczy... przeciez nawet sie nie obejrzymy a tu pies jakigos ptaka dorwie.
po pierwszse moze nas zarazic
po drugie szkoda psa...
w telewizji mowili ze nie mozna kota zarazic ta grypa poki jakis kot sie nia nie zarazil... Więc apeluje do wszystkicg właścicieli psów! Patrzcie co waszse psy robia na dworze! |
|
Powrót do góry |
|
|
Tośka Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 16:38, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem wirus ten rozprzestrzenia się przez kontakt z zarażonym ptakiem albo jego wydzielinami. Jakim cudem mozna ustrzec psa przed nadepnięciem w parku na ptasią kupę??
Z "dorwaniem" ptaka to chyba przenośnia była, prawda Pierniczek? Bo chyba nikt nie pozwala psu biegać za ptakami? |
|
Powrót do góry |
|
|
Pierniczek Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 28 Lut 2006 Posty: 857 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań :)
|
Wysłany: Pon 10:19, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
oczywiscie ze nie pozwala, ale ptak ktory jest zarazont na grypa tp przeciez umiera.. a jak pies jest spuszczony to nietrudno zeby powąchał jakigos i liznąl jak bedzie bez smyczy... Cytat: | Jakim cudem mozna ustrzec psa przed nadepnięciem w parku na ptasią kupę?? | to bedzie bardzo trudne ale trzeba zachowac szczegolna ostroznosc... |
|
Powrót do góry |
|
|
Paula Administrator
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 4614 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:42, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Z tym się zgadzam tylko szkoda mi moich psiaków......
a w TV mówili, że jakiś kot był chory już na PS, więc ja bardziej będe pilnować mojego Teodora |
|
Powrót do góry |
|
|
Nelek Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 04 Sty 2006 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Śro 20:03, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
mój ax na spacerze jakieś 2 miesiące temu znalazł kurę, a właściwie pierze.
Okazało się, że do ptaka dorwał się lis. Nic powaznego się nie stało, na szczęście, bo mój pies to powąchał!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Pierniczek Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 28 Lut 2006 Posty: 857 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań :)
|
Wysłany: Śro 20:47, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
a teraz ta grypa tak ucichla to ja spuszczam Sare tam gdzie nie ma ptaszkow ale zastanawiam sie nad kupnem linki 10 metrowej, ale jak to bedzie wygladalo, pies na sznurku |
|
Powrót do góry |
|
|
Tośka Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 20:51, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Będzie to wyglądało normalnie - jak pies na sznurku
Mój w nieznanym terenie (bądź też tam, gdzie spaceruje sporo ludzi z psami - np. nad Wartą) porusza się tylko i wyłącznie na lince. Nie robi to mu problemu, a mnie daje komfort psychiczny, że "jakby co" mam zawsze tą linkę, którą mogę nadepnąć gdyby Ozzy zapędził się do witania z innym psem, który niekoniecznie ma na to chęć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Guciek Administrator
Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:16, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, moim zdaniem to wszystko jest przesadzone! H5N1 na świecie było, jest i będzie a teraz taką afere zrobili, aby odwrócić uwagę od politycznych machlojek
Ja psy puszczałam, puszczam i puszczać będę |
|
Powrót do góry |
|
|
monia&tofi Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 15:18, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja puszczam na 5 m, ale dlatego, ze nie przychodzi na wołanie... chyba że spuszczę z psem to wtedy najwyżej go łapię, na pewno nie będę go potem rozplątywać. A jeśli chodzi o ptasią grypę to ja się tym nie przejmuję. Ludzie zrobili z tego nie wiadomo jaką aferę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Pierniczek Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 28 Lut 2006 Posty: 857 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań :)
|
Wysłany: Czw 17:12, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ja teraz juz tez spuszczam psa chyba ze ide nad stawek albo nad rzeke to tam jest pelno kaczek wiec juz bede chodzic na lince lae jeszcze ja trzeba kupioc i przerpbic na smycz |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika Moderator
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 1838 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 19:38, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
a ja spuszczam psa jak zawsze.
Cytat: | Bo chyba nikt nie pozwala psu biegać za ptakami? |
hihi ja zawsze namawiam psa do pogoni za ptakami, bo wtedy przynajmniej może się wyżyć podczas szybkiego galopu
iedyś bym się jeszcze bała, jak Pikuś lubił wytarzać się w padlinie, ale teraz już (odpukać) tego nie robi. Zdechłch ptaków pyskiem nie rusza, brzydzi się ich tak jak ja |
|
Powrót do góry |
|
|
monia&tofi Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:42, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wyobrażam sobie spacerów bez spuszczania psa... chyba musiałabym z Tofikiem ze 4 godziny chodzić, żeby się zmęczył. A tak to go puszczę z innym psem albo samego 30-45 min pobiega i idziemy dalej, pochodzimy i do domu, pacnie on na podłogę i ja na łóżko/dobra razem na łóżko |
|
Powrót do góry |
|
|
Guciek Administrator
Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:19, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Monika-alb te dzikie gonitwy za kuropatwami.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika Moderator
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 1838 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 19:05, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
oo taak ale głównie goni te czarne ptaki, nie wiem co to są, gawrony....? One są tylko zimą, już sobie poleciały, więc pozostają nam kuropatwy i bażanty |
|
Powrót do góry |
|
|
Guciek Administrator
Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:14, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
My właśnie ganialismy kuropatwę ale deszcz pogonił nas of course... |
|
Powrót do góry |
|
|
|