|
NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P Tylko dla zapalonych psiarzy...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak wychowujesz swojego psa? |
Oczywiście, że go biję gdy tylko coś zbroi. |
|
4% |
[ 2 ] |
Używam bodźców negatywnych tylko, gdy mocno się zdenerwuję. (nie stosuję klikera) |
|
2% |
[ 1 ] |
Używam bodźców negatywnych tylko, gdy mocno się zdenerwuję (stosuję kliker) |
|
4% |
[ 2 ] |
Używam bodźców negatywnych tylko, gdy wydaje mi się to konieczne (nie stosuję klikera) |
|
13% |
[ 6 ] |
Używam bodźców negatywnych tylko, gdy wydaje mi się to konieczne (stosuję kliker) |
|
15% |
[ 7 ] |
Nigdy nie używam bodźców negatywnych (nie stosuję klikera) |
|
22% |
[ 10 ] |
Nigdy nie używam bodźców negatywnych (stosuje kliker) |
|
37% |
[ 17 ] |
|
Wszystkich Głosów : 45 |
|
Autor |
Wiadomość |
mała&Sparky Pogromca Hopek :)
Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 3700 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:36, 22 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no, Sparky sie nauczył szczekać u dziadków - obrońca uciśnionych...
tak samo przejal kilka zachowań od psa dziadków - np kopanie dziur (chociaz nie kopie jakos strasznie) - to ciekawe jak psy potrafią podpatrzeć zachowania
ale jak pies juz umie kopać to mozna spróbować |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 1343 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zborowskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:39, 22 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A Kulka w ogóle nie kopie, chyba że do ziemi wrzucę jakiś smakołyk
A Kulka i bez komendy szczeka |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:48, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No to ja wtedy nawet nie próbuję uczyć kopania... jeszcze będzie chciał mnie nadmiernie zadowolić i zacznie kopać "dla mnie" ze wzmożoną częstotliwością (z nadzieją, że mi się to spodoba i dostanie smakołyki, a jak zobaczy, że nie daję, to może zacząć jeszcze bardziej się starać albo coś i dopiero będą kłopoty) |
|
Powrót do góry |
|
|
Hania Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:15, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja tez nie ucze kopania bo moze byc tak jak Gosia napisała |
|
Powrót do góry |
|
|
Alexis Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Dołączył: 13 Mar 2007 Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 9:43, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja szkolę Nukę tylko i wyłącznie pozytywnie. Strasznie mnie denerwuje, kiedy jacyś "profesjonalni" szkoleniowcy mówią, że najzupełniej pozytmnego szkolenia bez przymusu nie ma... bo wg mnie oczywiście, że JEST!
Ucząc Nukę zachęcam Ją, pokazuję, co mogłaby zrobić. Nawet, kiedy już odstawiamy kliker, lub uczę czegoś bez jego użycia, nie używam przymusu w żadnym wypadku. A już tym bardziej nie biję mojej uczennicy!
Moim zdaniem tylko takie szkolenie daje dobre efekty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka Klasa "A2" - już coś osiągnął
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 9:50, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Strasznie mnie denerwuje, kiedy jacyś "profesjonalni" szkoleniowcy mówią, że najzupełniej pozytmnego szkolenia bez przymusu nie ma... |
Ja znam dużo profesjonalistów ze świetnie wyszkolonymi psami i wierz mi, ze żaden z nich nie używa klikera i nie używają metod wyłącznie pozytywnych
Cytat: | A już tym bardziej nie biję mojej uczennicy! |
Stereotypy Nie wiem dlaczego ludzie uważają, że skoro szkolenie nie jest do końca pozytywne to znaczy, ze wszyscy się tam znecają nad swoimi psami
Cytat: | Moim zdaniem tylko takie szkolenie daje dobre efekty. |
Ja się z tym nie zgodze |
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Wto 10:02, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja stosuje szkolenie pozytywne ale kiedy idziemy na spacer i pies ciągnie do drugiego psa to widomo że nawet jak odwracam jego uwage to jest to przymus.
A nie tylko takie szkolenie daje efekty bo te szkolenia mniej pozytywne dają efekty ale pies uczony za pomącą kar robi ćwiczenie mniej chętnie ale je wykonuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka Klasa "A2" - już coś osiągnął
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 11:31, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale pies uczony za pomącą kar robi ćwiczenie mniej chętnie ale je wykonuje |
Na Boga! Przecież to nie jest tak, że jak pies zrobi krzywy siad to sie go odrazu leje po pysku
Metody mniej pozytywne stosuje się np. przy komendzie równaj, gdzie pies ma iść koło nogi, a jak się wysunie to korekta smyczą, a nie odrazu szarpanie czy Bóg wie co...
Mój pies uczony metodą, jak to nazwałaś ''kar'' wykonuje wszystkie ćwiczenia chętnie, szybko, a nie z podkulonym ogonem |
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Wto 12:10, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na Boga! Przecież to nie jest tak, że jak pies zrobi krzywy siad to sie go odrazu leje po pysku |
Ja nie mówie że ty lejesz psa po pysku tylko chodzi mi oto że niektórzy ludzie stosują tylko kary bez zadnych nagród i pies wtedy robi ćwiczenie mniej chętnie ale je wykonuje żeby nie oberwać
Cytat: | Mój pies uczony metodą, jak to nazwałaś ''kar'' wykonuje wszystkie ćwiczenia chętnie, szybko, a nie z podkulonym ogonem |
Dla mnie metoda kar to szarpanie i bicie a to jak ty uczysz swojego psa to dla mnie nie jest metoda kar tylko jakaś metoda mniej pozytywna |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:31, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | pies ma iść koło nogi, a jak się wysunie to korekta smyczą, a nie odrazu szarpanie czy Bóg wie co... |
Jej, ja zawsze myślałam, że jeśli ktoś mówi o korekcie smyczą, to np. szarpnięcie, pociągnięcie [leciutkie, silniejsze, czy jakie tam]. Więc jak w końcu wygląda taka korekta?
Cytat: | Cytat: | Moim zdaniem tylko takie szkolenie daje dobre efekty. |
Ja się z tym nie zgodze |
Ja również, bo użycie korekty na dobrze zmotywowanym Psiaku z tego co zdążyłam zauważyć daje bardzo szybki i ładny efekt. To od przewodnika zależy jaką metodę wybierze.
Cytat: | jak odwracam jego uwage to jest to przymus. |
To nie jest przymus [jeśli mowa o odwracaniu uwagi głosem, zachowaniem, smakołykiem, piłką]. To Pies decyduje, że interesuje się Tobą, bo jesteś w tej chwili ciekawsza czy coś
Cytat: | Nie wiem dlaczego ludzie uważają, że skoro szkolenie nie jest do końca pozytywne to znaczy, ze wszyscy się tam znecają nad swoimi psami |
Żeby nie było, to od razu mówię, że tak nie uważam Oczywiście, zdarzają się przypadki ludzi naprawdę znęcających się, ale jestem zdania, że korekta na zmotywowanym Psie krzywdy nie robi, zwierzak i tak uwielbia szkolenie, i właściwie nie odbiera tych korekt jako coś negatywnego... |
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka Klasa "A2" - już coś osiągnął
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 13:37, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dla mnie metoda kar to szarpanie i bicie a to jak ty uczysz swojego psa to dla mnie nie jest metoda kar tylko jakaś metoda mniej pozytywna |
No właśnie.. a wszyscy jak słyszą, że nie szkole swojego psa do końca pozytywnie to odrazu się na mnie rzucają, że się nad nim znęcam i myślą, ze targam go na kolczatce, znęcam się nad nim psychicznie, fizycznie itd.
Poprostu niektórzy sobie nie zdają sprawy, że oprócz szkolenia pozytywnego, istnieje jeszcze inne, też oparte na smakołykach, zabawach, ale tez na wywieraniu presji.
Natomiast szkolenie o którym Ty piszesz (chodzi mi w tej chwili o szkoleniu opartym na karceniu) zostało już dawno wyparte i nie spotkałam się ze żadną szkołą dla psów, która takie metody dalej stosuje.
Tak w ogóle dla mnie jest nierealne, żeby samymi metodami pozytywnymi wyszkolic 15 żywiołowych labradorów na szkoleniu, ludzie się zapisują na takie szkolenia, a później narzekają, że metody się im nie podobają. Tylko, że szkoleniowiec to nie cudowny wynalazek pod wpływem którego wszystkie psy stają się nagle grzeczne. Każdy ma swoje metody, mniej, bardziej pozytywne, ale jeżeli działają, a pies jest ciągle chętny do pracy to nie widze przeciwskazań do tego, żeby je dalej stosować...
I lepiej żeby pies był szkolony obojętnie jaką metodą, niż żeby nie był w ogóle szkolony, bo ta nauka może mu nawet kiedyś uratować życie |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:03, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
MOIM ZDANIEM większość metod wychowawczych działa (z wyjątkiem tych skrajnie negatywnych opartych na karach które prowadzą do "wyuczonej bezradności czyli, że pies przestaje ort!/w ogóle reagować na jakiekolwiek komendy i znosi coraz większe kary bez oporu), ale szkolenie pozytywne (bez jakiś "pomocnych" nawet lekkich kar tzn. krzyknięcie, które można czymś zastąpić np. "siad" gdy pies broi) daje najlepsze rezultaty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hania Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:34, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja szkole psa metodami pozytywnymi i nie mam zadnych problemow i ja jestem zadowolona i pies |
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka Klasa "A2" - już coś osiągnął
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 17:18, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale szkolenie pozytywne (bez jakiś "pomocnych" nawet lekkich kar tzn. krzyknięcie, które można czymś zastąpić np. "siad" gdy pies broi) daje najlepsze rezultaty. |
Nie zgodzę się z tym
Co byś zrobiła gdybyś chciała nauczyć psa przychodzić na zawołanie w towarzystwie innych psów (biorąc pod uwage to, że dla tego psa zabawa z innymi kumplami jest ważniejsza od piłki i smakołyka)?
Z ciekawości pytam
A tak w ogóle to Ty prowadzisz jakieś statystyki wyników psów szkolonych pozytywnie i niepozytywnie na zawodach, że wiesz, że szkolenie pozytywne przynosi najlepsze rezultaty? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:43, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Przecież napisałam "MOIM ZDANIEM" i specjalnie dużymi literami... I wnioskuję to na podstawie moich obserwacji w życiu codziennym. Przyglądam się, jak ludzie traktują psy i widzę jak one reagują na polecenia swoich wlaścicieli...
...a jeśli pies na moje zawołanie by nie reagował zastanowiła bym się co robię źle a nie zwalała winę na psa i jego towarzyszy zabaw. Może kiedyś taka osoba nie mogąca przywołać psa owrzeszczała go gdy do niej wrócił "po czasie". Są dwie możliwości, które bym zastosowała, żeby nauczyć takiego psa przychodzenia:
1. Czekać do skutku (kiedyś musi przecież wrócić), a jak zobaczę, że idzie w moją stronę dopiero bym zawołała i baaaaaardzo nagrodziła najpierw np. dając chrupki i chwaląc a potem zachęcając do np. przeciągania sznurka (zależy co lubi pies)
2. Jeśli natychmiast muszę odciągnąć psa wołałabym go i udawałabym, że chcę mu uciec. Wedłóg statystyk (nie moich tylko profesjonalnych treserów) 99% psów zareaguje na "ucieczkę" czyli kilka szybkich kroków w tył. Jeśli Twój pies jest tym 1% to wtedy czekałabym jednak do skótku... (mój pies na szczęście reaguje na "ucieczkę"
Z drugiej strony jestem bardzo ciekawa Myszko, jaką Ty stosujesz metodę do przywołania takiego rozbrykanego psiaka (moim zdaniem każda kara czy korekta pogorszyła by sytuację bo pies kojarzył by powrót z nieprzyjemnościami i jeszcze bardziej by się ociągał). |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|