Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mała&Sparky Pogromca Hopek :)
Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 3700 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:42, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też pojade a co
Folka - no musisz kiedyś spróbować, poza tym nie załamuj sie - przecież tak "na serio" ćwiczyć raptem... 2 tygodnie? jak Limie sie to podoba, jak skacze i chetnie wykonuje polecenia to bedzie dobrze - musisz poczekać tylko chwilkę aż na prawde zakocha sie w torze poza tym piszesz, że jak ćwiczyłaś z zaprzyjaźnionymi psami, to Ci nie zbiegała z toru - to już coś |
|
Powrót do góry |
|
|
AniaP Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 15:38, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Folka napisał: | Ale je niechce zrobic z siebie gamonia ... bo ona no czasmi daje dyla z toru jak zobaczy opcego psa co mnie berdzo smuci i włąsnie dlatego niechce startowac bo tam bedzie duzo psow a tak zawsze cwiczyłysmy same albo ze znajomymi psami a tam jakbysmy wpadły na tor to by chyba zwaliła z niego w ciagu 5 sek. Za to Ale szkoda ,mi jej zmarnowac bo po torze zasuwa jak szalona i wysyłanie nam wychodzi z miejsca co musimy nagrac oczywiscie i jak biegniemy to ja sie zatrzymuje i krzycze hop a ona biegnie i skacze to jest urodzony talent ale ja niechce czegos takiego "gwizdek na start ja zaczynam biec ona biegnie ze mna na przeszkode krzycze hop a ona omija i biegnie do psa co o tym myslicie ? to sie nazywa problem bez wyjscia bo jak zaczyna sie rozkojarzac i gapic na obce psy to w tedy wyjmuje ciasteczka macham jej przed pyszczkiem a ona ni ani me ani be ani kukuryku |
No to ja myślę, że musisz popracować nad Waszym kontaktem, nad skupianiem uwagi Limy na Tobie i to w każdej sytuacji, nie tylko na torze, nie tylko w szkole, nie tylko wśród znajomych piesków i ludzi. To jeszcze młody piesek, chyba pisałaś, że nie ma jeszcze 2 lat , więc jeszcze ma trochę pstro w głowie. Po drugie, nie znam za bardzo haszczaków, ale to nie są owczarki czy inne pasterskie psiaki nastawione na pracę z człowiekiem. Haszczaki są takie bardziej "zosie samosie", to przecież rasa pierwotna i pewnie trudniej Ci niż innym skupić Limę na sobie, ale... popracuj nad tym na spacerach: pomyśl jak siebie uatrakcyjnić, żeby jednak Lima chętniej biegła do Ciebie niż do innych psiaków. Może smakołyki są za małym bodźcem, może nie takie smakołyki, może w ogóle nie smakołyki, a bardziej piłka, jakaś inna zabawka, szmatka, może patyczek, może bardziej od jedzenia woli gonić "zwierzynę", może bardziej woli "rozszarpywać" zdobycz... Czy ona tylko na torze Ci ucieka? Podejrzewam, że na spacerach też macie takie problemy, że jeszcze Ty jesteś dla niej za mało ważna, za mało atrakcyjna. Ale wszystko jest do wypracowania. Trzymam kciuki.
Ćwiczycie trochę posłuszeństwo? A ćwiczycie je tylko w domu czy na spacerach też? Właśnie na spacerach, przy różnych "rozpraszaczach": kiedy dookoła się coś dzieje, kiedy chodzą ludzie, jeźdżą rowery, wózki, biegają obce psiaki? Samo skupianie na sobie Limy na torze nie wystarczy, bo to musi być Wasze wzajemne porozumienie zawsze, na co dzień i wtedy na torze też nie będzie problemu, żeby ją w chwili rozkojarzenia "przywołać do porządku".
A na pocieszenie powiem Ci, że w klasie początkującej na zawodach obedience niejeden psiak (pamiętam, ON-ka, "tollera", yorczka...) zwiewał z jakiś powodów z placu za co dostawał dyskwalifikację, ale... przewodnicy wracali do domu, ćwiczyli, ćwiczyli i ćwiczyli i znowu próbowali sił na następnych zawodach i... w końcu się udawało pieskowi nie zwiać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Folka Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: K. wawy
|
Wysłany: Sob 19:44, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No wiec cwiczymy posłuszenstwo tez na dworzu puszczam ja z roznymi psami zeby pobiegała wiec jest dobrze słucha sie a z toru ucieka tylko w tedy kiedy jest zmeczona na maxa i jej sie juz niechce to ucieka do drugiego psa zeby sie połozyc i pozaczepiac.Ja sie z lima na torze swietnie rozumiem kiedy niejest zmeczona bo tak jak wczesniej pisłąm ona daje dyla kiedy jest padnieta czyli podkoniac to jest problem a chce chodzic do psow naokragło bo teraz ma cieczke od 1,5 tygodnia wiec teraz sie to nasiliło ale dzisiaj ani razu nieuciekła a jak probowała to nauczyłam sie ja przyprowadzac do porzadku niedoknca ale jak widzi pasa i ja zawołam to w wiekszosci przypadkow dzisiaj przychodziła.A zaczełam sie zastanawiac na serio czy nie wystartowac w debiutach 22.10 na IALU gdyz na podstawie dzisiejszego treningu i wczorajszego podwojnego spojrzcei na ten filmik i powiedzcie czy wystartowanie w zawodach byłoby dobrym pomyslem czy nie ten filmik to jest jeden z pierwszych przebiegow dzisiaj wiec tak by moze było na zawodach ... Jeszcze raz prosze ocena i czy moge pojechac waszym zdaniem na zawody i wystartowac w debiutach ? prosze o wskazowki i wasz komentarz oczywiscie im wiecej tym lepiej ludzi wygłosi swoje zdanie
a nawet jesli by zwiała na zawodach to poprostu bym sie smiała i wołała ja a pozniej bym pocwiczyła i wystartowala na nastepnych w koncu raz sie zyje i tak by sie rozpoczoł nasz udział w zawodach od dysk odpukac
oto filmik
http://www.youtube.com/v/1zD6v_ZAZAY
dawac swoje zdanie wszyscy !!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
AniaP Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23:00, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Folka napisał: | No wiec cwiczymy posłuszenstwo tez na dworzu puszczam ja z roznymi psami zeby pobiegała wiec jest dobrze słucha sie a z toru ucieka tylko w tedy kiedy jest zmeczona na maxa i jej sie juz niechce to ucieka do drugiego psa zeby sie połozyc i pozaczepiac.Ja sie z lima na torze swietnie rozumiem kiedy niejest zmeczona bo tak jak wczesniej pisłąm ona daje dyla kiedy jest padnieta czyli podkoniac to jest problem a chce chodzic do psow naokragło bo teraz ma cieczke od 1,5 tygodnia wiec teraz sie to nasiliło ale dzisiaj ani razu nieuciekła |
Eee tam, no to trzeba było tak zaraz, a nie ja się tu produkuję, elaboraty jakieś wypisuję , a tu się okazuje, że:
Folka napisał: | z toru ucieka tylko w tedy kiedy jest zmeczona na maxa i jej sie juz niechce |
No to co się dziwisz i pytasz:
Folka napisał: | ja niechce czegos takiego "gwizdek na start ja zaczynam biec ona biegnie ze mna na przeszkode krzycze hop a ona omija i biegnie do psa co o tym myslicie ? |
Pies zmęczony, to znaczy się, że koniec treningu i tyle . I do tego jeszcze cieczka i Ty się dziwisz. A ja się w ogóle dziwię, że skoro Lima ma cieczkę, to że Was w ogóle wpuścili na plac. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika Moderator
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 1838 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 0:47, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
AniaP napisał: | Pies zmęczony, to znaczy się, że koniec treningu i tyle |
jeszcze inaczej...
trening powinno się kończyc w momencie kiedy pies jest najbardziej nakręcony i chce jeszcze, na pewno nie wtedy, kiedy już widzimy, ze nie chce, zwolnił, ucieka itp.
AniaP napisał: |
A ja się w ogóle dziwię, że skoro Lima ma cieczkę, to że Was w ogóle wpuścili na plac. |
mnie też to strasznie dziwi, na obozie miałam w grupie sukę z cieczka i często miałam ochotę ją udusić no i Pikusia też..
tak jak na zawodach ni ewolno, tak powinno być na kazdym treningu |
|
Powrót do góry |
|
|
mała&Sparky Pogromca Hopek :)
Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 3700 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:34, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Folka napisał: | a z toru ucieka tylko w tedy kiedy jest zmeczona na maxa i jej sie juz niechce to ucieka do drugiego psa zeby sie połozyc i pozaczepiac. |
no to nie ma problemu A na zawody macie jechać i to już
a - i w końcu udało mi sie obejrzec filmik !!!! jeee!! jest skupiona na Tobie, ładnie biega - na zawody marsz
Monika napisał: | tak jak na zawodach ni ewolno |
wolno, tylko że suczka ma biec ostatnia w swojej klasie czy jakoś tak - ale wolno
jak na treningu jedna suczka miała cieczke, to przychodziła pod sam koniec, zostawała troche, ale nawet jak przyszła pod sam koniec to Sparky był juz nie do biegania |
|
Powrót do góry |
|
|
bedzix Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sob 9:22, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja jak ostatnio spuscilam malego ze smyczy.. to pieknie owszem pszeszedl po kladce pozniej tunel ale jak z niego wychodzil to mnie kompletnie olal i pobiegl to innych psow.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Sob 9:35, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Widocznie jesteś dla niego mało atrakcyjna:) |
|
Powrót do góry |
|
|
bedzix Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sob 11:39, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ej.. nie prawda.. to maly swir.. wszedzie lata.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Guciek Administrator
Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:40, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
może raczej prawda, skoro Ci ucieka |
|
Powrót do góry |
|
|
bedzix Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sob 11:41, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no co mam robic |
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Sob 12:05, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Według mnie to poprostu zacznij się zajmować swoim psem:)
Wtedy napewno bardziej cię polubi i nie będzie przed tobą uciekać
A karzesz go? |
|
Powrót do góry |
|
|
mała&Sparky Pogromca Hopek :)
Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 3700 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:10, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie, zacznij z nim ćwiczyć jakieś sztuczki, dog dancing
spraw, żeby praca z Tobą była jego celem życia
mi w zbudowaniu więzi bardzo pomogło agility, czyli to, że w jakiś sposób z psem pracuje (np uczą go sztuczek włąśnie)
musisz tego chciec i poświęcić psu duzo czasu, ale warto |
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Sob 12:22, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dla twojego psa praca z tobą powinna być czymś wyjątkowym:) A nie tylko nudnym zajęciem:) |
|
Powrót do góry |
|
|
bedzix Klasa "A3" - Kujon Agility
Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sob 20:26, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o karanie to raczej go nie kazde.. to moze potwierdzic Bonni szkoda mi mojego psiaka... a poza tym mam miekkie serce i nei mogla bym go bic.. od czasu to czasu sie zdarzy.. ale raczej nie.. jesli juz to wytlumacze ze nie mozna.. a jesli chodzi o sztuczki to duuzoo umie codziennie z nim cos cwicze ale jesli chodzi o dog dancing to raczej nie probowalam.. ale moze sprobuje i tak jest juz coraz lepiej |
|
Powrót do góry |
|
|
|