|
NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P Tylko dla zapalonych psiarzy...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:22, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a czy ja powiedzialam ze pierwszym kliknieciem w zyciu psa ma byc zainteresowanie sie tyczkami? co za problem dzien czy dwa wczesniej zaczac klikac zeby pies skojarzyl sobie ze klik=nagroda? |
No tak to wszystko prawda co piszesz tylko trudno mi jest zrozumieć jak pies ma wykształcić na początku ciąg wydarzeń: tyczki=smakol, skoro nigdy wcześniej się nie spotkał z tyczkami i nigdy nie usłyszał kliknięcia za zainteresowanie nimi. Bo ty mówisz o utrwaleniu skojarzenia klik=smakołyk a ja chcę wiedzieć co ma skłonić psa do pierwszego zainteresowania tyczkami, skoro jeszcze nie wykształcił skojarzenia tyczki=smakol. Bo mi się wydaje że to taki łut szczęścia albo się zainteresuje albo nie. Jeśli tak to klik i już mamy jakąś podstawę, jeśli nie to mamy problem. Tym newralgicznym punktem jest skojarzenie tyczki=klik=smakol bo pies na początku nie wie że tyczki=klik. Musi spontanicznie wykazać zainteresowanie, żebyśmy mogli kliknąć.
Ja nie mówię że ta metoda nie działa i nie skłoni psa do robienia tej przeszkody tylko można ten pierwszy krok przyspieszyć, dporowadzi psa do slalomu, pomóc mu poprawnie wejść przez nakierowanie smakolem i klikać omijanie tyczek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:29, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | no i tu sie nie zgodze moja Tosca( i nie tylko ona) byla uczona na poczatku wchodzenia w slalom powoli ale za to dokladnie, |
Tylko problem może się pojawić przy psach z reguły powolnych i niekoniecznie rwących się do pracy. Jeśli bym zastosowała metodę najpierw dokładność potem prędkość w przypadku mojego zwierzaka to szłaby jak żółw bo u niej chęci do rozwijania prędkości są prawie żadne.
Dlatego od początku trzeba było szlifować szybkość. |
|
Powrót do góry |
|
|
betty Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzymin
|
Wysłany: Pią 0:36, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Cytat: | a czy ja powiedzialam ze pierwszym kliknieciem w zyciu psa ma byc zainteresowanie sie tyczkami? co za problem dzien czy dwa wczesniej zaczac klikac zeby pies skojarzyl sobie ze klik=nagroda? |
No tak to wszystko prawda co piszesz tylko trudno mi jest zrozumieć jak pies ma wykształcić na początku ciąg wydarzeń: tyczki=smakol, skoro nigdy wcześniej się nie spotkał z tyczkami i nigdy nie usłyszał kliknięcia za zainteresowanie nimi. Bo ty mówisz o utrwaleniu skojarzenia klik=smakołyk a ja chcę wiedzieć co ma skłonić psa do pierwszego zainteresowania tyczkami, skoro jeszcze nie wykształcił skojarzenia tyczki=smakol. Bo mi się wydaje że to taki łut szczęścia albo się zainteresuje albo nie. Jeśli tak to klik i już mamy jakąś podstawę, jeśli nie to mamy problem. Tym newralgicznym punktem jest skojarzenie tyczki=klik=smakol bo pies na początku nie wie że tyczki=klik. Musi spontanicznie wykazać zainteresowanie, żebyśmy mogli kliknąć.
Ja nie mówię że ta metoda nie działa i nie skłoni psa do robienia tej przeszkody tylko można ten pierwszy krok przyspieszyć, dporowadzi psa do slalomu, pomóc mu poprawnie wejść przez nakierowanie smakolem i klikać omijanie tyczek. |
juz tlumacze
gdy pies wie ze po kliku jest nagroda, mozemy zaczac nauke czegokolwiek, mowa tu o ksztaltowaniu.
Mozesz ksztaltowac dowolne czynnosci jakie pies ma wykonac np. wchodzenie do kwadratu, branie aportu do pyska, podawanie przedmiotow do Twojej reki np. z podlogi, z szafy, otwieranie drzwi przez pociagniecie za sznurek czy w koncu nauka slalomu itp, itd. przyklady mzna mnozyc.
na poczatku oczywiscie jesli pies nie wprawiony bedzie troszke dluzej wszystko trwalo, ale po paru takich cwiczeniach wszystko idzie z gorki, i kazde kolejne cwiczenie czegos nowego bedzie przychodzilo z latwoscia.
Zaczyna sie -nauke czegokolwiek co chcesz uksztaltowac- od tego stoisz i czekasz az pies obroci glowe w kierunku tyczek, TY wtedy pstrykasz klkerem i pies wiedzac ze za to nagroda podchodzi do Ciebie po nia, i wcale nie musi na poczatku wiedziec ze tu chodzi o zainteresowanie sie tyczkami-nie... tu chodzi o to ze zostal pokierowany przez nas klikerem ze strona w ktora sie spojrzal byla dobrym punktem wyjsciowym do dalszego myslenia, i dalej bedzie zaczynal kombinowac co zrobic by uslyszec nastepny klik by dostac zaraz nagrode. Oczywiscie po pierwszym kliku nie zawsze orientuje sie o co nam chodzi ale wie juz mniej wiecej o ktory kierunek nam chodzi. Nastepne machniecie jego glowa i klik w momecie kiedy skieruje ja w strone tyczek daje mu skojarzenie ze o cos chodzi z ta strona, i bedzie coraz czesciej swiadomie patrzyl sie w tamta strone, w koncu(nawte juz po kilku klikach) zorientuje sie ze chodzi o tyczki i bedzie sie patrzyl w tamta strone raz za razem, przechodzisz do kolejnego etapu, w ktorym to czekasz az pies zrobi krok w tamta strone, i klikasz, no tak krok do kroku pies dochodzi do tyczek, (no nie zawsze musi to byc doslownie krok, czesto to poznije idzie bardzo szybko) i zaraz po ich dojsciu klikasz jesli (zaczynasz na dwoch) ominie z prawidlowej strony tyczke, powoli (a jednak szybko) dochodzicie do omijania dwoch tyczek itd
Pies sam dochodzac do wlasciwych wnioskow co ma zrobic, lepiej i trwalej to zapamietuje.
Jesli chodzi o czas nauki, to na poczaktu musza byc to krotkie sesje cwiczeniowe, zeby pies nie znudzil sie, jesli skonczy sie cwiczyc w momencie gdy pies jest jeszcze radosny i zapalony do nauki wtedy bedzie kojarzyl przyjemnie nastepne sesje. Na poczatek wiec jest to ok. 5 minut, poznije sesje mozna wydluzac w miare mozliwosci psa.
Poza tym bardzo fajnie widac jak pies mysli i kombinuje co zrobic podczas takiego ksztaltowania. Pies naprowadzany ma wylaczone jakby samodzielne myslenie, i dlatego takie psy szkolone tylko przez naprowadzanie(nie mowie ze w szkoleniu klikerem jest tylko ksztaltowanie, bo i tez naprowadza sie czasem w ostatecznosci lub wylapuje dana czynnosc) staja sie bierne w swym zachowaniu i wiecznie czekaja na jakis sygnal, wskazowke, bo nie wiedza ze samodzielne myslenie tez moze byc fajne
Jesli chodzi o to czy pies zamiast stac i kombinwoac co zrobic z tyczkami, to nauke mozna zaczac na terenie ogrodzonym, lub lepiej w domu, w domu pies nie ucieknie, nie musi biegac jeszcze przez slalom,a jego zadaniem jest zainteresowanie sie tyczkami i dokladne omijanie ich -na poczatek dwie. Gdy to juz opanuje na zewnatrz nie powinno byc problemu. Lub oczywiscie mozna psu przypiac linke zeby nie mial mozliwosci pobiegniecia.
Zreszta pies zainteresowany nauka, juz nieco wprawiony lubi sie tym sposobem uczyc.
Co do szybkosci w slalomie nie wiem do konca jak to bywa z psami mniej ruchliwymi, ale mysle ze da sie je przyspieszyc wieksza motywacja, po dokladnej nauce slalomu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paula Administrator
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 4614 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:32, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ślicznie ile zajęła wam nauka, żeby uzyskac takie efekty? |
|
Powrót do góry |
|
|
betty Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzymin
|
Wysłany: Pią 13:02, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
niecaly miesiac codziennych cwiczen |
|
Powrót do góry |
|
|
Paula Administrator
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 4614 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:27, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Niecały miesiąć??????? Masz bystrą uczennicę!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
betty Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzymin
|
Wysłany: Sob 14:54, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
mozliwe ze bystra ale tez waznym slowem w moim zdaniu jest CODZIENNA NAUKA nie dodalam jeszcze ze czesto nawet 2-3 razy dziennie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paula Administrator
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 4614 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:21, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Aha Teraz idzie wiosna, mój bokser ostatnio lepiej sie czuje więc też mam zamiar częściej ćwiczyć
Zobaczymy co z tego wyjdzie...... |
|
Powrót do góry |
|
|
betty Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzymin
|
Wysłany: Sob 17:22, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Paula napisał: | Aha Teraz idzie wiosna, mój bokser ostatnio lepiej sie czuje więc też mam zamiar częściej ćwiczyć
Zobaczymy co z tego wyjdzie...... |
no to super bedziemy czekac na relacje jak wam idzie. Choc na avatarze widac ze szybko biegnie przez slalom |
|
Powrót do góry |
|
|
Paula Administrator
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 4614 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:56, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Małe sprostowanie - na avatarze to nie mój )))
A szkoda.... Mój Bandzior jest na wiele niższym poziomie |
|
Powrót do góry |
|
|
Guciek Administrator
Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:45, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja napiszę, jak ucze swoją sukę.
A więc wbiłam w ziemie kilka drewnianych tyczek.
Podchodzę do pierwszej, suńka wchodzi lewym barkiem i dostaje smakołyk. I tak aż zajazyła, że chodzi o wejście lewą stroną. Potem smakołyk po 2 tyczkach a potem nas śnieg zasypał i dalszy ciąg będzie jak roztopy przyjdą
W każdym razie sunia już sie sama ustawia lewą stroną do slalomu.
Aaaa nasze początki opierały się także na slalomie z PRZEWODNIKIEM pomiędzy drzewami w sadzie |
|
Powrót do góry |
|
|
Gerwia Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 349 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 15:51, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A Dinka uczyła sie według zaleceń Pauli....chociaż każda z nas ma trochę odmienny styl nauki i moj nanut po tygodniu ćwiczeń potrafił zrobić na 4 tyczki z czego na 4 razy wychodziło jej 3 |
|
Powrót do góry |
|
|
dragonka Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Nowego Tomyśla ;)
|
Wysłany: Wto 16:17, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
My jeszcze nie zaczęliśmy uczenia slalomu, ale myślę, że wchodzenie lewym barkiem nie będzie problemem. Chyba wszystki tak mają, ale jak już się czegoś naucza robić w konkretny sposób to już im tak zostanie. Widze to po moim psie- zanim zaczęłam uczyć klikerem nauczyłam go takiej sztuczki jak obrót, przez naprowadzanie. Robiłam to tylko w lewo i do tej pory pies za każdym razem własnie tak to wykonuje Już się nie moge doczekac az zaczniemy się tego uczyć
betty, cześć! znowu ktoś znajomy na forum (my to my- czyli marta z gufim). Pięknie twoja tosca pokonuje slalom! |
|
Powrót do góry |
|
|
betty Klasa "0" - początkujący
Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzymin
|
Wysłany: Wto 19:40, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
czesc Marta mam nadzieje ze dobrze pojdzie Wam nauka slalomu trzymamy kciuki. a jak posluszenstwo? lepiej? |
|
Powrót do góry |
|
|
dragonka Klasa "A1" - zarażony pasją agility
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Nowego Tomyśla ;)
|
Wysłany: Wto 20:53, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
O wiele lepiej Jeszcze nigdy nie miałam tak dobrego przywołania, ale lepiej nie będę zapeszać, bo jeszcze Gufiemu się coś odwidzi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|