NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Myszka

Spróbuje, ale naprawdę wątpie żeby to cokolwiek dało. Gdybyście go widzieli jak ja klikam ... Rolling Eyes

Sable

Myszka, naprawdę sporo czasu trzeba,żeby się "rozklikać"... Ile mi to zajęło, teraz i tak czasami nie trafiam w moment.

Polecam ćwiczenia - rzucasz piłkę i klikasz np. jak się odbija od ziemi (w tym momencie kiedy dotknie podłogi). Rzucasz klucze i klikasz kiedy dotkną ziemi, masz nie usłyszeć kliknięcia (przez brzęk) itp.

Anegdotka - na obozie ćwiczyliśmy klikanie właśnie z piłką. Piotr (nie ten agilitowy, Alpiowcy) rzucał piłkę tenisową na ziemię tak, aby się odbiła, a grupa miała klikać... (mój kliker wtedy "zaginął", znalazł się następnego dnia) No i po pewnym czasie klikali idealnie (a to byli naprawdę ludzie, którzy pierwszy raz mieli kliker w ręce!). W tym momencie Sable nie wytrzymała i zaczęła sobie gnić... Potem oczywiście przekazanie Piotrowi o co chodziło...
RYTM XD Jak przytrzymał w pewnym momencie piłkę o sekundę dłużej, to wszyscy jak jeden mąż "klik'.... a piłka w ręce nadal ;-P
Śmiechowo było... Sorki za off!

Guciek

Polna

Zamówiłam ksiązkę na allegro podobo warto, zobaczymy Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Julia

Ksiazka wyglada na ciekawa, ja teraz czekam na ksiazke o klikerze z Galaktyki Wink

[na ostatniej stronie "Trudnych tematow" jest reklama, ze wkrotce ma byc Razz

]

Sable

Ja to nie potrafiłabym korzystać z ksiażek... Raczej z ludzi XD i internetu, for z całego świata, doświadczeń innych. Zawiodłam się na niektórych książkach. Teraz myślę tylko o tym, jak będzie najlepiej dla MOJEGO psa. I układam własną metodę z użycem wielu różnych innych metod. I tak kliker górą XD

mała&Sparky

Myszka - Sparky 2 miesiące temu tak dosyć niepewnie perzychodził jak ja klikam, jak zaczynałam to w ogóle odchodził ode mnie i odmawiał współpracy - ale to było w domu (wiadomo, cztery ściany to mocniej to słychać, ja mam głośny, nawet bardzo), natomiast na dworze - super, w ogóle taki problem nie istniał Wink

i zaczełam go rozklikiwać na dworze, potem sie przekonał że kliker jest fajny i moge teraz spokojnie w domu

Myszka

Ale wiecie co to nie jest jednak takie łatwe jak mi się wydawało, wczoraj próbowałam klikać mu w rękawiczce. Totalna klapa, podkulił ogon, złożył uszka i poszedł za kanapę, no to sobie pomyślałam, że skoro klikerowi mówi ''nie'' to będziemy się szkolić tradycyjnie, ale on teraz w ogóle boi się szkolenia, ja go wołam, mówie siad a ten gdzieś idzie za fotel Crying or Very sad

mała&Sparky

a klikałaś w domu czy na dworze?

Myszka

W domu, bo dopiero jutro będe mogła wyjść na pole ( choroba )

mała&Sparky

no to spróbuj na dworze jutro, o może pomóc Wink

trzymam kciuki Wink

Guciek

A zastanow sie co moze byc powodem tej ogolnej niecheci do szkolenia?

plinka

Mi też jakoś praca z klikerem nie idzie Confused

A co do książek to może są jakieś o "klikaniu" w księgarniach?? Do tej pory nie widziałam, ale rozejrze się jak będę w księgarni Wink