 |
NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P Tylko dla zapalonych psiarzy...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tośka Klasa "A3" - Kujon Agility

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 11:21, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Aport to jest nasza wielka bolączka, której przeskoczyć nie mam siły i pomysłu, żeby nie zniechęcić psa  |
|
Powrót do góry |
|
 |
AngelaD Klasa "A3" - Kujon Agility

Dołączył: 23 Sie 2006 Posty: 849 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:23, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja ma buldoga angielskiego co jak mu rzuce np. misia pluszowego to on biegnie ale jeszcze musze go nauczyc zebu mi to przyniosł bo on bo on niee przynosi !!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Guciek Administrator

Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:48, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż, dziś po trudach i telefonicznym kierowaniu kuriera w szkolnym kiblu kliker dotarł Ciemnozielony A jak fajnie klika!
Poczekam az mamuska wstanie i pojde przyzwyczajac gnojka do klikania  |
|
Powrót do góry |
|
 |
AniaP Klasa "A3" - Kujon Agility

Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16:37, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
I tyle się napisałam i nie zapisało posta.
Tośka napisał: | Aport to jest nasza wielka bolączka, której przeskoczyć nie mam siły i pomysłu, żeby nie zniechęcić psa  |
Oj coś o tym wiem. Ile to się namęczyłam, żeby nauczyć Asti aportowania, a potem jeszcze przekonać ją do regulaminowego drewnianego koziołka. [link widoczny dla zalogowanych] Na kursie PT nie zdąrzyłyśmy się tego nauczyć, więc sama się uparłam i kombinowałam, pytałam kogo się dało, wypróbowywałam różne metody... [link widoczny dla zalogowanych] , [link widoczny dla zalogowanych] , a co już mi się udało wypracować, to nagle zezłościłam się za coś na Asti i... znowu zaczynanie od nowa. Ale w końcu nastąpił jakiś przełom. Nagle, po kilku miesiącach mordęgi, Asti zrobiła mi niespodziankę na pierwszych naszych zawodach w jedynce w obedience i i całkiem całkiem zaliczyła aporcik. A potem już jakoś poszło... jednych szczegółów dopracowywanie, innych szczegółów eliminowanie... I dzisiaj jeszcze czasem zrobi jakiś mały numer, ale teraz to już jej wybaczam takie wyskoki.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sable Klasa "A2" - już coś osiągnął

Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 525 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:51, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No brawo dla Asti! Trochę czytałam o tym na DGM bo mamy podobny problem... to znaczy Jim tylko chwyta aport w zęby, ale kiedy chcę choć cofnąć rękę to puszcza
pracujemy nad tym jednak i myślę, że będzie ok. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Guciek Administrator

Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:39, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
My juz po pierwszym klikaniu. Najpierw klikałam mu za patrzenie w oczy (tak jak nakrętką, ale nakrętka sto razy cichsza jest...), potem za jakiś czas przeszłam do nauki targetowania. Idzie opornie, ale wybaczam, dziś pierwszy dzień. A on trzyma sztywno głowę i nie chce dotknąć Mam nadzieje, że jeśli mu pokażę, zabiorę rękę a on tam dotknie, to nie będzie to źle? Bo tak to sobie moge kilkać patrzenia itd chyba doi usranej śmierci On trzytma łepek sztywno i spogląda na mnie, na kliker, na rękę, na target, na kiełbase i tak ciagle Ale łepek sztywno ...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
zakla Klasa "A2" - już coś osiągnął

Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 539 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawieWarszawa
|
Wysłany: Wto 21:06, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A on jest w ogóle porządnie uwarunkowany na kliker?
Jeżeli tylko powierzchownie i na zakrętkę, to ja bym proponowała jeszcze jedną sesją z nowym klikerem uwarunkowywania. Tak dla przypomnienia. A dopiero później wzięłabym się za targetowanie. I klikaj dużo i dużo naawet te spojrzenia, możesz spróbować naprowadzić tylko tak, żeby pies dotkną nosem świadomie, a nie przez przypadek wodząc za smakolcem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Guciek Administrator

Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:18, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No wlasnie z zakrętką robił to świadomie - albo udawał ale ona jest sporocichsza i w ogole, wiec moze faktycznie. Mamy zreszta duuuuzo czasu, a mlody jest mlody i (chyba) pojetny bo na obozie w wieku 4mcy robil za pokazówkę - pokazywaliśmy innym co i jak ćwiczyć i jak ma wygladać No nic, jutro kolejna relacja
Ale muszę przyznać, że na dźwięk kliknięcia oczy sie błyszczą i widać ten apetyt w oku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta i Wika Klasa "0" - początkujący

Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 17:24, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tośka napisał: | Aport to jest nasza wielka bolączka, której przeskoczyć nie mam siły i pomysłu, żeby nie zniechęcić psa  |
A nam idzie coraz lepiej Nie mamy trzymania i siedzenia z aportem, ale mamy całą resztę, tzn. siedzenie przy nodze, rzut aportu, czekanie na komendę, komenda, pies leci do aportu, przynosi i oddaje Czasem puszcza po drodze, to mówię "weź" i w ogóle to wszystko jest jeszcze mocno do dopracowania. Ponieważ z tym trzymaniem za diabła nam nie wychodzilo, postanowiłam na razie dać sobie z nim spokój. Będę klikać coraz dłuższe czasy po przyniesieniu, potem spróbuje zrobic do tego siad... mysle ze nam wyjdzie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
łOlka Klasa "A1" - zarażony pasją agility

Dołączył: 23 Wrz 2006 Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Nie 9:13, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hm. Nie przeszłam na własnej skórze szczególnych pasji. Ale fajnie Ciesze sie że mam aportera którego trzeba tylko rozkręcać do efektywniejszego aportu , a nie zachęcać do ogólnie do jego podejmowania Bo na razie sie może za mało przykładałam do rozwijania aportowania w sęsie Pracy, tylko skupiałam na zabawie. Widzę jednak po Zebrze, że pokierowanie jej szkoleniem w tym zakresie nie powinno sprawiac jakis trudności.
Takam przyzwyczajona do mego małego krwiożerczego aportera, że nie miałabym chyba cierpliwości do uczenia psa aportowania Przyzwyczaiłam sie do psa, który ma to we krwi i jest szczesliwy dopiero gdy chapa coś w pysiu :> |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta i Wika Klasa "0" - początkujący

Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 9:39, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie no, Wika też aportuje wszystko co tylko możliwe, nosi, potrząsa, podgryza, ostatnio nawet oddaje Ale my próbujemy klikerem nauczyć psa formalnego aportu kroczek po kroczku, a to jest niemal zupełnie niezależne od pasji aportowania (no, może trochę jest). |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sable Klasa "A2" - już coś osiągnął

Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 525 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:13, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Na pewno jest, bo mój szelciak (pies, który raczej nie ma żadnego instynktu aportu) ma z tym spore problemy (nie widzi sensu w noszeniu aportu, nie bawi go to tak, jak np. zabawa w pasienie). Pracujemy wprawdzie klikerem, ale wiem, że będzie to długa droga niż w przypadku psów, które bez oporów biorą przedmioty do pyska i które lubią biegać za rzuconym przedmiotem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka Klasa "A2" - już coś osiągnął

Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 12:34, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
My kliker mamy, ale nie używamy bo Fredi się go boi  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sable Klasa "A2" - już coś osiągnął

Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 525 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:43, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Myszka, musisz mieć za głośny kliker. U szeltusiów to się zdarza. Radziłabym kupić taki z regulowaną głośnością albo chować ten za plecami (ja tak czasem robię). A jeszcze zamiast kliknięcia możesz mówić np. "tak" albo "super" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Guciek Administrator

Dołączył: 09 Sty 2006 Posty: 5338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białobrzegi-Falęcice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:52, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Regulowane są z trixie, ja taki właśnie mam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|