NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

magda&pongo

Śliczne psiaki Very Happy

Paulix

Właśnie odkryłam, że do włączania światła krzesło już jest nam zbędne - Tobik nie ma najmniejszego problemu ze wskoczeniem na 80 cm biurko Shocked

~FiFi~

Fajnie..

Ja z Fioną robię target nosem.. I dobrze nam idzie.. Targetuje piłkę tylko, że ją podwędziła i się nią teraz bawi.. Muszę znaleźć coś innego, bo teraz będzie chciała tą piłkę wziąć to buźki a nie targetować .. Wink

Podhalanka

Fifi to skoro ona tak tą piłkę już uwielbia to może na polu będzie za nią biegała co pomoże Ci w przychodzeniu do nogi Very Happy

~FiFi~

Może i tak, ale z nią to jest tak, że w domu może za czymś szaleć, a po dworze tylko wącha i mało ją takie rzeczy obchodzą Sad

bulterierka

~FiFi~

ech.. czasem się potrafię wkurzyć, ale staram się tego Fionie nie pokazywać, żeby się nie obraziła czy coś..
Chociaż ona to taki pies, że jak się podniesie lekko tembr głosu to ona od razu się zaczyna kulić, a czasem nie ma po co..
A jak się już tak będzie kulić to od razu mówię do niej słodkim głosem i zaraz zaczynają się wariacje.

Podhalanka

Bad też się tak kuli jak powiem cos głośniej Sad

nic go nie interesuje poza podwórkiem żadne zabawki Sad

może tylko duża piłka do nogi ....

Paulix

Też bym chciała, żeby Tobik się kulił, kiedy ja głośniej krzyknę, to obraża się i patrzy na mnie jak na ufoludka Laughing

~FiFi~

No dokładnie Fiony jak jest na dworze mało co interesuje..

Fionka się na całe szczęście nie obraża, a nawet próbuje przepraszać Very Happy

Podhalanka

Bada jak cos interesuję to ja go mogę wołać i wołać ,a on ma mnie gdzieś ...
czasem jak sobie usiądę np. na jakimś pniaczku to wtedy ewentualnie przyjdzie i zacznie przepraszać ( rzadkość ) ...

~FiFi~

Z Fioną tak sama... W domu jedno pisknięcie i podchodzi, a na dworze można wrzeszczeć i nic sobie z tego nie zrobi... Neutral

Paulix

Można powiedzieć, że jesteśmy po pierwszym treningu agility Smile

Oczywiście nic się nie odbyło, bo cały czas pada Mad

Może jutro będzie lepsza pogoda, to pojedziemy, tym razem z parasolem Razz

Ale przynajmniej Tobik poznał kolegę i koleżankę Wink

Podhalanka

a zjęcia

wracasz bez zdjęć Question

to nie ładnie Very Happy

Paulix

Dzisiaj był już trening Wink

Ale nie mam zdjęć Embarassed

Muszę w przyszłą sobotę namówić kogoś, żeby ze mną pojechał w roli fotografo-kamerzysty Razz

Początek był dzisiaj straszny Mad

Pomyliliśmy kierunki autobusów i jechaliśmy całą godzinę dłużej, więc na trening przyszliśmy spóźnieni o półtorej godziny Embarassed

Oczywiście na początku Tobik mi uciekał i biegał za zapachami i innymi psami Rolling Eyes

Potem ćwiczyliśmy na smyczy...
Na koniec (wooow) udało nam się trzy - cztery razy przebiec bez smyczy hopka - kładka - hopka Laughing