NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

cezar94

Chwalę się tym ,ze u mnie w rodzinie był tak dobry pies ale tego ,ze poperam takie metody sprawdzianów to nie powiedziałem.

Tośka

Asti

To jest temat Pikusia, więc może skończmy offa. cezar94 - wiesz co myślimy, nie warto rozkrecać tego tematu...

edka

Super, tylko że nietrzeba psa policyjnego, bo wyżucone biedactwa miesiącami czekają w tym samym miejscu. Jak dla mnie to nie test posłuszeństwa a swojej władzy

Monika

Powiem Wam co się porobiło Pikusiowi..

w sobotę mama dała mu dużą kość, którą pożarł prawie w całości... Na nastepny dzień oczywiście problemy. Nie mógł się załatwić i jak to zwykle w jego przypadku bywa - płakał przy próbach na trawniku Rolling Eyes

a ja nie wiedziałam gdzie mam się kryć, bo jeszcze wyjdzie, że psa maltretuję Cool

Zazwyczaj takie zatwardzenia mu przechodziły po 1 dniu dawania oliwy..ale nie tym razem Sad

bylo coraz gorzej, tzn coraz większy płacz psa, a dzisiaj jak wróciłam po szkole i zobaczyłam jak Pikuś się kładzie z bólu, pojechałam z mamą do weterynarza. Zrobił Pikulkowi pod narkozą lewatywę (ble Sad

) i wyciągnął to co trzeba, mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze. Pikuś teraz jest pijany, odpoczywa w klateczce. Boję się, ze jak w najbliższym czasie będzie próbował się załatwić to będzie go znowu bardzo bolało, tylko teraz przez to że ma podraznione jelito grube Rolling Eyes

No cóż, może jakoś da radę..ja jestem niepocieszona, bo nie mam z kim robić hopek Wink

cezar94

Przynajmiej Pikuś odpocznie Wink

Paula

Ojej

Nieprzyjemna sprawa ... Mam nadzieję, że już dupeczka nie boli Wink

Monika

na szczęście wszystko musiało się udać bo dzisiaj Pikuś jakby nigdy nic Very Happy

cezar, to nie był odpoczynek tylko straszna męczarnia Crying or Very sad

a weterynarz i zalecił, zeby Pikuś się ruszał, by rozruszać te jelita...

A dzisiaj Pikuś z wielkim uśmiechem na twarzy skakał jak opętany przez hopki!! i nawet jak stałam w miejscu, on w jedną i w druga stronę hopał Razz

Ktos nam podrzucił psa parę dni temu..

towarzyska, młoda suczka, na szczęście o dziwno znaleźliśmy dla niej dom u znajomych, jutro ją odbiora, a dzisiejsza noc spędza na dworze w dużej klatce Pikusia Wink

tam sobie śpi...a oto ona, i zdrowy Pikuś: