NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Fifi

Jesteśmy jedyną grupą agilitową w Pile. Piła to mała miejscowość. Sto kilometrów na północ od Poznania. Ok. Sto kilometrów na zachód od Bydgoszczy. Choć mamy mało lat, zachęcamy was gorąco do przychodzenia na nasze treningi! Oferujemy nieprofesjonalne treningi. Treningi są oczywiście darmowe. Smile

Nasze filmiki możecie ujrzeć na serwisie YouTube.pl na kanale użytkownika FifiAzp. Mamy narazie mało przeszkód, ale dokupujemy ciągle hopki. Nasze przeszkody są w większości
domowej roboty. Oto nasza strona: [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Fifi. Jest psem rasy Cocker Spaniel Angielski. Najbardziej zwariowana i wesoła psina. Jest pierwszą mistrzynią podwórka. Zawsze pociesza i rozbawia. Zrobi wszystko dla całkiem malutkiego, lub zupełnie ogromnego kamyka. Rozbrykana i pełna pozytywnej energii. Zawsze chce się bawić i jest zawsze gotowa na agility, tak jak Pusiu. Brak osiągnięć. W bliższej przyszłości chcemy się wybrać na zawody JUMPING OPEN. Mała jest dość płochliwym stworzeniem w domu, ale na dworze to prawdziwy diabeł.

[link widoczny dla zalogowanych]
Puszek. Jest psem rasy Pudel Toy. Mały, wesoły swoim usposobieniem rozbawi wszystkich.
Dla swoich czekoladek zrobi wszystko, a za "piszczuchem" pobiegnie wszedzie. Troche się boi nieznajomych mu ludzi,ale szybko się do nich przezwyczaja. W agility stał się moim małym mistrzem
(tak jak Fifi) . Czasami jest rozbrykany, wesoły, lubi się bawić, energii też nie ma za mało. W przyszlości chciałabym, żeby został mistrzem. Również jak FIFI na dworze jest malym diabłem

[link widoczny dla zalogowanych]
Nuka. Cocker Spaniel angielski. Początkująca. Ma za sobą dopiero kilka treningów. Zawsze musi wszystko obwąchać i poznawać. Lubi kamienie oraz białe dropsy dla psów. Przyjazna cockerka.

[link widoczny dla zalogowanych]
Bari. Sznaucer. Dopiero zaczyna swoją agilitową przygodę. Jest kochanym psiakiem. Kocha swoją panią i szybko się przezwyczaja do nowego otoczenia.

[link widoczny dla zalogowanych]
Montana. Jest to pies rasy seter irlandzki. Bierzemy ja na treningi od sasiadow. Jest kochanym psem. Slucha sie i zawsze jest skora do zabawy. Lubi kamienie tak jak Fifi i Nuka. W agility dopiero sie szkoli, ale bedzie z niej talent.

[link widoczny dla zalogowanych]
Treningi odbywają się raz w tygodniu, w sobotę. Staramy się nowym wpoić wiedzę do głowy. Uczymy min. skakać bez smyczy, wykonywać przody, zmiany i inne. Na tym forum chcemy przede wszystkim zyskać nową, świeżą wiedzę. Treningi prowadzę ja, pomaga mi Alicja i Puszek. Ogólnie dojdą jeszcze około dwa psy: Kabi (owczarek niemiecki) oraz druga Nuka (kundelek).

:hamster_inlove:

Szykuje się wspaniała zabawa w Pile ! Na Walentynki AZP planuje mini zawody ! Oczywiście cel to świetna zabawa ! Zapraszamy wszystkich przyszłych agilitowców na nasz tor, jeśli też chcecie zacząć u nas swoją przygodę ! ;>

To by było na tyle. Jeśli chcecie się jeszcze czegoś dowiedzieć to piszcie. Smile

Tośka

Witaj!
Fajnie, że Piła zaczyna się agilitować Smile

Też zaczynałam na własnoręcznie zrobionych hopkach (których zresztą używam do dziś).

Macie tylko stacjonaty czy też jakieś inne przeszkody?

Fifi

Mamy dwie stacjonaty PCV, dwie drewniane (ale z kiji od mopa Sad

, skok w dal, koło murek i szykuje się tunel. Smile

Szilkowa

Fifi - być może bym przyjechała do Was na te mini. zawody Smile

bo rodzice w tedy planują pojechać do Bydgoszczy to mogli byśmy może tam zahaczyć ;>

Fifi

Zachęcamy bardzo gorąco! Tylko błagam, nie wyśmiej nas! Ahahah! Jesteśmy jeszcze niedoświadczeni! :> Może Ty byś nam coś podpowiedziała? Przyjeżdżaj Szilka!

Szilkowa

pogadam jeszcze z rodzicami Wink

Podhalanka

Fifi z ogromną przyjemnością bym przyjechała ale Piła to stanowczo za daleko tym bardziej że nie jestem dorosłą a rodzice raczej mnie nie odwiozą ale jak dalej będzie trenować i się rozwijać to o tym pomyśle Smile

Fifi

Bardzo Wam dziękuję za wyrazy uznania, ale my jedyne co umiemy to nauczyć psa biegać bez smyczy, robić przody i zmiany oraz posiadam teoretyczną wiedzę na temat cip&capów. Jestem naprawdę niedoświadczona i napewno wiecie o wiele więcej ode mnie. Co nie znaczy, że Was nie zapraszam. Kwadratowy

Bardzo chętnie ugościmy Was. Pozdrowienia!

Podhalanka

Fifi nauczenie psa biegania bez smyczy to bardzo dużo Wink

zdrać mi sekret jak tego nauczyć Very Happy

na 100% kiedyś Was odwiedzę Smile

nie odpuszczę rodzicom Wink

Fifi

W bieganiu bez smyczy chodziło mi oczywiście o agility. Chociaż biegania luzem po podwórku też umiem psiora nauczyć. Cóż, z moim psem szło bardzo szybko. Moja Fifi lubi biegać i już po trzecim treningu można było ją spuścić ze smyczy. Co innego było z Puszkiem. On musiał dużo treningów przejść, żeby to osiągnąć. O wiele łatwiej jest znaleźć coś, co pies kocha najbardziej. U mojej cockerki są to kamienie. Ona od zawsze je ubóstwia. Może to być dowolna rzecz- kamyk, piszczuch, sznur, a nawet smakołyk. Na samym początku fajnie by było aby pies miał cały czas kontakt z tą ową przyjemnością. U mnie to zaskutkowało. Gorzej gdy pies się rozprasza. Wtedy proponuję potrenować sobie w domku skupianie. Wink

A co do biegania bez smyczy po dworze to też miałam to ułatwione ze względu na te kamienie! Na podwórku dużo ich leży i jakoś tak ona zawsze do nich lgnie. Wink

Ale gdy ja gdzieś idę ona idzie za mną, lecz myślę, że tak zaciśniły się nasze więzi przez agility. Wkońcu trenujemy już od wakacji. ;>

Tośka

O, ćwiczycie przy ul. Wojska Polskiego Smile

Fajnie, że macie zacięcie agilitowe. Myśleliście może o jakichś seminariach/obozach agility? Bo (bez obrazy) brakuje wam wiedzy nt. trenowania tego sportu.

Fifi

Tak, może to nie obóz, ani seminarium, ale w ferie mam w planach pojechać do Gosi, do Bydgoszczy. Na jeden trening, oczywiście jeśli pani Magda się zgodzi. Smile

Podczas tego treningu mogę się jeszcze trochę poduczyć. ;>

P.S. Skąd wiesz gdzie trenujemy ?

xD

Tośka

Bo jestem z Piły Wink

Tzn. pochodzę, a obecnie tylko bywam od czasu do czasu.

Fifi

Tosia, naprawdę ? Gdzieś Ty nas tam przyłapała ? Jak super ! Fakt, przed nami jeszcze straszliwie długa droga (i nie wiem czy nawet słowo "długa" wystarczy). Jestem strasznie zestresowana czternastym lutym, kiedy przyjeżdża być może do nas Szilka z pańcią .. Chcę, żeby AZP wypadło jak najlepiej, ale w jakim stopniu to się uda to zupełnie nie wiem.. I jak Szilkowa, możesz przyjechać, czy jeszcze nie wiesz ? Wink

Tośka

No cóż, bloki w tle są bardzo charakterystyczne Wink

pozdrawiam