NAJLEPSZE FORUM O AGILITY :P

Russ

Słuchajcie, co powiecie o korkach (takich piłkarskich)? Przydadzą się?

Kurcze, ciekawe będzie spanie w namiocie z moją sucz.

Monika

oj taak! korki to zbawienie! zdecydowanie duuża część agilitowców jest zaopatrzona w korki Smile

na obozach bardzo ułatwiają pracę, bo jak trenuje się baaardzo wcześnie (rosa) lub w deszcz, nie przejmujesz się ostrymi zakrętami na torku, możesz biec ile sił w nogach Smile

Guciek

Paula - względnie folia na klatki i śpimy 'inside' Laughing

Korki są suuuper, ale jakoś nigdy nie mam weny na ich zakup Laughing

Dlatemu biegam w płaskich butach i moja tylna cześć ciała czasem to czuje Smile

Paula

Ja się zbieram do zakupu korasów, ale zawsze mam wazniejsze wydatki Cool

chamsti

namiot, namiot - namioty są fajne, aczkolwiek to będzie debiut mojej suki pod namiotem

chociaż dłuugi debiut, bo nie licząc niedużych przerw to całe wakacje nam się namiotowo zapowiadają

ewka i haker

jak tak polecacie to chyba tez cos takiego kupie sobie

Agata

Ewka i Haker - już pisałam, dlaczego to takie trudne.

ewka i haker

BBH

Ja bym na plastikowe uważał, bo z nimi są różne jazdy Laughing

, chociaż chyba najbardziej się będą nadawać, dość uniwersalne Wink

Gumowe są fajne, ale szybko się ścierają chociaż na takie agi też będą dobre Smile

Metale, wkręty... na łapki psa trzeba uważać Laughing

, no i jak Ktoś ma niedużą wagę to w deszczu glebe strasznie łatwo złapać mimowszystko Cool

A żwirówki się raczej z celem minął Wink

Paula

Jaki znawca Laughing

BBH

M&Blue

hmmm ja to nawet nie wiem jakie korki mam ale wiem ze bez nich bym nie przezyla... Wink

Paula

Dopóki moje bieganie ograniczało się do truchtania z Bandziorem to jakoś żyłam Laughing

Teraz odczuwam potrzebę ich posiadania Wink

Bobowita_MW

O kurcze. Nigdy bym nie pomyślała, że korki mogą się przydać. Ale Kiki poziom zaawansowania mówi mi, że mam jeszcze sporo czasu na ich zakup. Cool

Agata

Jeśli będzie padało i będzie błoto to weźcie kalosze z śrubami u dołu Laughing

Ja, wspaniałomyślnie, wzięłam sobie do NNL butki kościelne z futerkiem Mr. Green

Jakoś nie przyszło mi do głowy [ale tłumaczę to przeżyciem związanym z nowym psem], że będę mogła przebiec parę torków z borderem. Butki wyglądały tragicznie, były szorowane wieloma rzeczami, nawet dwukrotnie prane w pralce. Wyglądają nawet całkiem całkiem Wink

Ale dzięki nim zaliczyłam kilka gleb. Najlepsza była chyba ta na prostej, wylądowałam z głową w kałuży